Wrobels

Tag - Longford

Spacer po lesie w Lanesborough

Namiastka lasu, wijące się ścieżynki, miejscami pokaźna gęstwina, wokół zielono, mnóstwo zielonego – jesteśmy w drugiej połowie maja – rośliny wystrzeliły na dobre. Wędrówka raczej w tempie spacerowym, co chwilę przystajemy, zbieramy listki, szyszki, patyki, obserwujemy i robimy zdjęcia. Zostaliśmy bardzo mile przyjęci przez Lanesborough… Czytaj Dalej

Wiosennie w Longford

Człowiek nie zdaje sobie sprawy jak wiele pozytywnego może przynieść ciepła, wiosenna aura. Korzystamy aktualnie z tego przywileju, czerpiemy ile się da ze słońca, łapiemy te pozytywne fluidy pełnymi garściami, całym sobą bo nie wiadomo ile ten przyjemny czas jeszcze potrwa. A prawdopodobne jest, że może potrwać niedługo… Jeszcze parę dosłownie dni, może nawet godzin i bańka mydlana pęknie, rozmyje się fatamorgana i znów skąpiemy się w deszczu i w tych marnych kilkunastu stopniach, sięgających ledwo powyżej 10w skali na termometrze. Czytaj Dalej

Vodafone – jak walczyłem o 199 euro.

Technologia idzie w zastraszającym tempie do przodu, gna bez opamiętania i to, co dziś jest nowoczesne, jutro wydaje się być przestarzałe. Doprawdy trudno nadążyć w tym technologicznym wyścigu szczurów. Ostatnio wszedłem w tę machinę i przeskoczyłem z jednego, niższego poziomu, na inny, wyższy. Wydawać by się mogło, że jeśli stałem się bardziej nowoczesny to wszystko powinno być w jak najlepszym porządku. Powinno… Czytaj Dalej

Bieg na 5 kilometrów – Longford AC

Małymi kroczkami, bez niepotrzebnej spinki, z głową, byle do przodu. Tak mniej więcej chciałbym, aby wyglądała moja biegowa przygoda. Praktycznie od samego początku jestem biegowym samoukiem – posiłkuję się jedynie tym co wyłapię na temat biegów w krainie www oraz w książkach. I jeśli spojrzeć na początki i porównać to z obecnymi czasami, to ku mojej uciesze, trzeba stwierdzić, że jest progres. Czytaj Dalej

Longford Fitness – bieg na 5 km

Jak wiecie, między innymi z tego wpisu, w 2013 roku złapałem bakcyla biegowego. Przemierzam kilometry mniej więcej od połowy kwietnia i do końca ubiegłego roku mój biegowy licznik stanął na 530 kilometrach. Dla doświadczonego (nie mówię nawet o profesjonalistach) biegacza taka liczba nie robi pewnie żadnego wrażenia, ale dla nowicjusza jak ja, to pokaźny wynik. Zapewne byłby znacznie lepszy gdybym odpowiedniej potraktował 2 ostatnie miesiące, w których nabiegałem skandalicznie małą ilość kilometrów. Czytaj Dalej

Ulisses z Longford

Nie tak całkiem dawno pisałem, jakie to książki do mnie dotarły. Była wśród nich jedna: niejaka Finnegans Wake. W wersji polskiej: Finneganów tren. Napisał ją swego czasu James Joyce, Irlandzki pisarz, Dublinczyk, jedyny w swoim rodzaju, wyprzedzający innych kolegów po fachu, o co najmniej kilka długości. A więc Mister Joyce… Pan Joyce kojarzy się nam głównie z innym dziełem, równie wielkim, równie trudnym w odbiorze aczkolwiek dającym się przeczytać – najpewniej trzeba się nieźle napocić, aby przez nie przejść, ale da się go zrozumieć. Jakie to dzieło? Nieśmiertelny Ulisses. Czytaj Dalej

A na imie jej Kołtun

Człowiek z natury jest dobry. Czasami zdarzy mu się napsocić ale generalnie stara się czynić rzeczy pozytywne. Nam też się zdarzyło i jesteśmy z tego dumni. Być może dla niektórych nie byłby to wyczyn wielki, jednak gdy w grę wchodzi życie, to należy na wszystko wziąć poprawkę. I nawet jeśli chodzi (tylko) o żywot kota… Czytaj Dalej

5 lat na Zielonej Wyspie…

Można powiedzieć, że minął ten czas niepostrzeżenie, jak mrugnięcie oka. Pamiętam jak dziś warszawskie lotnisko na Okęciu, emocje związane z lotem, strach i niepewność co czekać mnie będzie w dalekim kraju… Pamiętam pierwsze momenty w moim nowym mieście, pierwsze zaskoczenia, smutki i radości. Niby chwile uleciały żwawo ale jednak zdarzyło się wiele… Czytaj Dalej

Dzień Świętego Patryka

Rozlała się po Irlandii zieleń bardzo obficie, oczywiście Irlandia sama w sobie jest zielona, nie bez przyczyny mówi się, że to Zielona Wyspa. Trawa tutaj ma się lepiej niż w innych częściach globu, jest bardziej soczysta, dorodna, wydaje się, że jest w niej po prostu więcej … zieleni. Czytaj Dalej